Wejherowska Liga Piłki Nożnej - strona nieoficjalna

Od początku widać było, że wszystkie 16 drużyn bardzo poważnie podeszło do turnieju a wiele ekip miało dużą ochotę na zdobycie głównego pucharu. Część drużyn została wzmocniona zawodnikami spoza naszej ligi co świadczy o tym, że poziom turnieju musiał stać na dobrym, piłkarskim poziomie.

Można napisać, że wszystko się udało poza pogodą... Przez pierwszych 7 spotkań pogoda była bardzo fajna (świeciło nawet słońce), dopiero podczas ostatniego meczu I rundy na boisku zaczął padać obfity deszcz, a po kilku minutach spadł nawet grad. Cieszy fakt, że do tego czasu trybuny na Jamajce były zapełnione do ostatniego miejsca, dopiero deszcz przerzedził trybuny.

A co się działo na boisku.... ?

W skrócie było bardzo ciekawie i co w futbolu zdarza się dość często: były niepodzianki. W 1/8 finału przed rozegraniem wszystkich spotkań można było wytypować faworytów, którzy tą rundę powinni przejść bez większych problemów. Jednak już w pierwszym meczu FC Bukowa sprawiła nie lada sensacje (ale czy na pewno....) pokonując Kobry Wejherowo 2:0, które cały mecz grały w 6 osób. Zaczęło się nieźle... A co mają powiedzieć zawodnicy Starego Szopena, którzy wydawało się, że pokonaja bez problemów San Marino. W ekipie Starego Szopena zobaczyliśmy zawodników, którzy wystąpili gościnnie: Łukasz Król i Łukasz Kozłowski, jednak nie pomogło to w pokonaniu San Marino, którzy byli lepsi w strzelaniu karnych. Myślę, że porażkę Błękitnych Wejherowo również można zaliczyć do kategorii niespodzianek, w końcu bardzo dobry skład tej ekipy mógł sugerować, że I rundę  przejdą jak burza. Tak się nie stało i Błękitni musieli uznać wyższość drużyny z Bożegopola - Gang Olsena. Czyli mieliśmy potwierdzenie, że rzuty karne to loteria i jeśli ktoś chce bez problemu awansować to musi to uczynić w regulaminowym czasie gry. W pozostałych pojedynkach pewne zwycięstwa odniosły zespoły Chopina, Zelewo, Bożepole Małe, Ejsmond Club. Ten ostatni zespół wydawało się, że będzie miał cięższą przeprawę z jednym z lepszych zespołów WLPN, jednak zawodnicy EC pokazali jak powinno się grać skutecznie (i bez wkładu większej ilości sił) grać w piłkę. Myślę, że Kąpino spaliło się psychicznie i nie potrafiło nawiazać walki z faworyzowaną ekipą Ejsmond Club.

Mecze 1/4 finału również zapowiadały się bardzo ciekawie i znowu mieliśmy zestaw par taki, gdzie przed startem tej rundy mogliśmy wytypować faworytów spotkań. Już w pierwszym pojedynku okazało się, że FC Bukowa będzie "czarnym koniem" całego turnieju a w II rundzie pokonała Jamę Zła. Dobra taktyka oparta na obronie to był klucz do doprowadzenia do rzutów karnych przez Bukową i ta taktyka odniosła skutek. Drużynie Chopina do awansu również potrzebne były rzuty karne, ponieważ w regulaminowym czasie gry bardzo solidną partię rozgrywali gracze Bożegopola, którzy nie dali sobie wbić bramki. Dopiero gole braci Łaga - Dawida i Przemka z rzutów karnych dały awans Chopina do półfinału. W 2-óch kolejnych spotkaniach ćwierćfinałowych emocji nie było już tak dużo... Postarały się o to drużyny San Marino (pokonali Zelewo) i Ejsmond Club (pokonali Gang Olsena), którzy bez większych problemów awansowali do półfinałów.

Mecze 1/2 finału były bardzo zacięte a każda z drużyn, która awansowała do tej fazy rozgrywek miała wielką ochotę zrobić krok dalej i zagrać w wielkim finale. O ile Chopina bardzo wymęczyła awans do kolejnej rundy (z FC Bukową), to Ejsmond w kolejnym spotkaniu pokonał w dobrym stylu San Marino.  Jednak trzeba przyznać, że obie ekipy robiły co mogły aby jak najlepiej wypaść w tych spotkaniach i można śmiało napisać, że im się to udało...

W więc w finale zmierzyły się ekipy, które doskonale znają się z występów w Ekstraklasie Gdyńskiej Ligi Szóstek. Ilość wspólnych meczów, które rozegrały te drużyny do tej pory to ciężko zliczyć, więc mogliśmy być pewni ciekawego pojedynku w ostatnim meczu Pucharu. Nie mogło być inaczej, żeby finał nie był rozgrywany w deszczu, to tak dla podniesiena atrakcyjności tego meczu. Drużyna Chopina spotkanie rozpoczęła ze sporym animuszem, od razu ruszając się do zdecydowanych ataków lub jak najszybciej próbowała powstrzymywać ataki rozpędzonej drużyny Ejsmond Club. Zawodnicy Chopina dobrze wiedzą, że jeśli zostawi się troszkę wolnego miejsca na boisku Nicińskiemu lub Faltyńskiemu to od razu można założyć, że będą kłopoty a bramkarz będzie musiał wyjmować piłkę z siatki. Daltego zawodnicy z Wejherowa zagrali bardzo dobrze w obronie i skutecznie w ataku, szczególnie w kontrataku. Dzięki takiej taktyce udało im się strzelić 2-ie bramki (autorstowa J. Dulko i D. Łagi) i pozostało im skutecznie rozbijać ataki zawodników EC. Połowicznie ten plan się udał, bo w międzyczasie Łukasz Krzemiński zdobył jak się okazało bramkę honorową. Ostateczny wynik w meczu finałowym to 2:1 dla drużyny Chopina a puchar za I miejsce trafił do zespołu reprezentującego Wejherowską Ligę Piłki Nożnej.

Zwycięska drużyna wystąpiła w następującym składzie: Marcin Burka, Maciej Alfuth, Andrzej Frankowski, Przemek Łaga, Jakub Dulko, Eligiusz Wyszecki, Dawid Łaga i Michał Brzózka

Turniej bardzo udany, zawodnicy spisali się bardzo dobrze a na boisku mogliśmy oglądać wiele ciekawych akcji. Obyło się bez złośliwych fauli, brutalnej gry a zawody były rozgrywane w duchu 'fair play'. W przyszłości na pewno odbądą się kolejne edycje Pucharu Ligi WLPN.

Poniżej wyniki wszystkich meczów, które zostały rozegrane w ramach Turnieju Pucharu Ligi WLPN.

1/8 FINAŁU:

FC Bukowa - Kobry Wejherowo 2:0

Robakowo - Jama Zła 3:3, karne 1:2

Bożepole Małe - Chiquita 2:1

Chopina Wejherowo - Nowy Dwór Wejherowski 4:2

Zelewo - 4 Pory Roku 2:0

San Marino - Stare Szopena 0:0, karne 2:1

Gang Olsena - Błękitni Wejherowo 0:0, karne 4:3

Ejsmond Club - Kąpino 4:0

1/4 FINAŁU:

FC Bukowa- Jama Zła 1:1, karne 3:1

Bożepole Małe - Chopina Wejherowo 0:0, karne 1:2

Zelewo - San Marino 0:6

Gang Olsena - Ejsmond Club 0:3

1/2 FINAŁU: 

FC Bukowa - Chopina Wejherowo 0:1

San Marino - Ejsmond Club 0:3

FINAŁ

CHOPINA WEJHEROWO - EJSMOND CLUB 2:1

bramki: J. Dulko, D. Łaga (Chopina), Ł. Krzemiński (Ejsmond Club)

• Komentarzy [0]
• czytano: [1154]
• DO