W poniedziałek 12 listopada został rozegrany zaległy mecz 2 kolejki pomiędzy FC Redą a KS Kniewo, natomiast we wtorek 13 listopada mecz Romanik Reda - Dark Team. Oba mecze były bardzo ciekawe, w obu padło 7 bramek, a walka o zwycięstwo trwała do ostatniej minuty
Relacja poniżej
...
12 listopada 2018 - poniedziałek
Zaległy mecz 2 kolejki
21.00 - FC Reda - KS Kniewo 4-3 (1-1)
Bardzo dobre spotkanie w wykonaniu obu drużyn, śmiało mogące być wizytówką naszych rozgrywek. Obie drużyny grały ofensywny futbol i do samego końca walczyły o zwycięstwo. O wygranej FC Redy przesądził świetny strzał Zbyszka Ellwarta z rzutu wolnego, na minutę przed końcem meczu. Wcześniej Redzianie prowadzili już 3-1, ale KS Kniewo za sprawą Pawła Spławińskiego a potem Krzysztofa Szczygła doprowadziło w 37 minucie do wyniku 3-3.
Wydawało się wówczas że to Kniewo może zadać decydujący cios, szczególnie że w atakach tej drużyny uczestniczyli praktycznie wszyscy znajdujący się na boisku zawodnicy poza bramkarzem Tomkiem Konkolem. Bardzo dobrze z własnej połowy piłkę wyprowadzali Piotrek Bianga i Wojtek Szreder, a bracia Spławińscy wsparci Krzyśkiem Szczygłem robili mnóstwo zamieszania pod bramką FC Redy.
Trzeba jednak przyznać, że chłopaki z Redy również nie pozostawali dłużni. Super grał strzelec dwóch goli Robert Dettlaff. Jak zwykle mrówczą pracę w ataku wykonywał Maciek Paczkowski, który w 24 minucie wyprowadził swój zespół na prowadzenie, a trzy minuty później wywalczył rzut karny. No i oczywiście wspomniany na początku Zbyszek Ellwart który raz po raz kreował groźne sytuacje po bramką KS Kniewo.
FC Reda do dobrej gry w ofensywie dołożyła jak zwykle determinację i walkę o każdą piłkę w obronie i w efekcie wygrała to bardzo dobrze oglądające się spotkanie.
Oby takich meczów w naszej lidze było jak najwięcej, szczególnie że zawodnicy obu drużyn wzajemnie się na boisku szanowali i skupieni byli na grze. Brawo Panowie.
Bramki :
0-1 - Paweł Chyła 16'
1-1- Robert Dettlaff 17'
2-1 - Maciej Paczkowski 24'
3-1 - Robert Dettlaff 28' z rzutu karnego
3-2 - Paweł Spławiński 35'
3-3 - Krzysztof Szczygieł 37'
4-3 - Zbyszek Ellwart 39'
Żółta kartka : Karol Spławiński (KS Kniewo) - faul
13 listopada 2018 - wtorek
Zaległy mecz 6 kolejki
21.00 - Romanik Reda - Dark Team 4-3 (2-3)
Przed meczem wydawało się, że gracze Romanika ze względu na skromną kadrę przeciwników spokojnie dopiszą kolejne 3 punkty. Po 40 minutach gry wrażenia były już jednak zupełnie inne. Dark Team nie dość że sprawił Romanikowi mnóstwo problemów w pierwszej połowie, którą zakończył prowadzeniem 3-2, to jeszcze w drugiej połowie po początkowej dekoncentracji i stracie dwóch goli szybko się otrząsnął i uparcie dążył do strzelenia wyrównującej bramki. To, że gol na wagę remisu w efekcie nie padł jest zasługą świetnej postawy Leszka Gołąbka w bramce Romanika Reda. Leszek nie pierwszy raz już w tym sezonie swoimi dobrymi interwencjami zapewnił beniaminkowi naszej ligi korzystny rezultat.
Wyróżnić należy też najlepszego strzelca Romanika Sebastiana Meinę, który otworzył i zakończył strzelanie w meczu z Dark Teamem. Kolejne dobre spotkanie po powrocie do WLPN zaliczył też Wojtek Kafka.
Gracze Dark Teamu jak zwykle zresztą grali bardzo zespołowo, w drużynie tej pojawiło się w porównaniu do ubiegłych edycji sporo młodzieży. Stara gwardia też trzyma całkiem niezłą kondycję fizyczną, co daje całkiem fajną mieszankę na boisku. Nieźle jak zwykle w bramce spisuje się Marcin Siepietowski, w defensywie kolejny dobry mecz zaliczył Sebastian Lider, a jedną z bramek strzelił dla swojej drużyn Mateusz Kamiński. Wzmocnieniem drużyny Dark Teamu jest też z pewnością obecność Bartka Trockiego.
Mimo wyrównanego meczu na Dark Team i Romanik czekają w najbliższych tygodniach zupełnie różne wyzwania. Romanik może nawet włączyć się w walkę o miejsce na podium naszej ligi. Natomiast przed Dark Teamem ciężka walka o utrzymanie w WLPN.
Bramki :
1-0 - Sebastian Meina 4'
1-1 - Mateusz Kamiński 7'
2-1 - Wojtek Kafka 9'
2-2 - Bartek Trocki 15'
2-3 - Czarek Siepetowski 18'
3-3 - Bartek Kupski 23'
4-3 - Sebastian Meina 27'